Wczorajszy obiad - zapiekanka z makaronem(dwie warstwy: na górze i na dole), pomidorami,mięsem mielonym i grubo pokrojonymi pieczarkami posypana mozzarellą i posiekaną natką pietruszki.
Koktajl na bazie domowego "mleka" kokosowego( szklankę wiórków zalać szklanką gorącej wody,zostawić na 2 godz., dolać kolejną szklankę gorącej wody, zmiksować i przecedzić przez gazę). Pominęłam etap z gazą, bo mi się nie chciało z tym "babrać" Drobinki były dosyć wyczuwalne. Dodałam mrożone truskawki i porzeczki, łyżeczkę oleju kokosowego,łyżkę nasion chia i dosłodziłam dwiema łyżeczkami cukru kokosowego.
Przepis na mleko kokosowe znalazłam na facebookowym fanpage'u bloga Zielone Koktajle.
Zakupy kosmetyczne: kuracja w ampułkach z wyciągiem z bursztynu do włosów bardzo zniszczonych i osłabionych firmy Jantar(jeszcze nie używałam)oraz lakier z Bourjois(z promocji 49% w Rossmannie,kosztował ok. 17 zł). Lakier utrzymał się na moich paznokciach aż trzy dni, co jest ewenementem;) Dwie warstwy dają pełne krycie.
Kończę czytać, na dniach recenzja;)
Gazetki kulinarne do zainspirowania się:)
Buty z ciucholandu;zapłaciłam 20 zł.
Dwa naszyjniki(oczywiście też z ciuchacza).
Zapasy skarpetkowe na jesień;) Kupiłam je w sklepie Tifo.
Koktajl na bazie domowego "mleka" kokosowego( szklankę wiórków zalać szklanką gorącej wody,zostawić na 2 godz., dolać kolejną szklankę gorącej wody, zmiksować i przecedzić przez gazę). Pominęłam etap z gazą, bo mi się nie chciało z tym "babrać" Drobinki były dosyć wyczuwalne. Dodałam mrożone truskawki i porzeczki, łyżeczkę oleju kokosowego,łyżkę nasion chia i dosłodziłam dwiema łyżeczkami cukru kokosowego.
Przepis na mleko kokosowe znalazłam na facebookowym fanpage'u bloga Zielone Koktajle.
Zakupy kosmetyczne: kuracja w ampułkach z wyciągiem z bursztynu do włosów bardzo zniszczonych i osłabionych firmy Jantar(jeszcze nie używałam)oraz lakier z Bourjois(z promocji 49% w Rossmannie,kosztował ok. 17 zł). Lakier utrzymał się na moich paznokciach aż trzy dni, co jest ewenementem;) Dwie warstwy dają pełne krycie.
Kończę czytać, na dniach recenzja;)
Gazetki kulinarne do zainspirowania się:)
Buty z ciucholandu;zapłaciłam 20 zł.
Dwa naszyjniki(oczywiście też z ciuchacza).
Zapasy skarpetkowe na jesień;) Kupiłam je w sklepie Tifo.