Hej dzisiaj odmiana od postów o Hakuro i jak co miesiąc przychodzę z ulubieńcami minionego miesiąca.
Kosmetyczni ulubieńcy marca.
1. Rival de Loop maska peelingująca z ekstraktem z aloesu i rumianku.
Delikatny zapach maseczki nie przeszkadza w użyciu. Skóra po nałożeniu maseczki jest matowa ale nie przesuszona. Podczas ściągania usuwają się wszystkie zanieczyszczenia. Skóra jest fajnie ściągnięta ale zarazem delikatna w dotyku.
2. Rival de Loop maseczka na dobre samopoczucie, truskawka i wanilia.
Pierwsze co mnie zachwyciło po nałożeniu maseczki to cudowny, delikatny zapach truskawkowo waniliowy. Skóra jest nawilżona, odżywiona i promienna. Często nakładam ją podczas kąpieli a rano moja twarz jest pełna blasku.
3. Hakuro H22.
Nowy pędzelek w mojej kolekcji i jestem nim oczarowana. Zadaniem tego pędzla jest rozcieranie korektor jak i można go używać do rozświetlacza czy też różu. Dla mnie świetnie sprawdza się do rozcierania korektor, idealny rozmiar włosia pozwala na precyzje pod oczami czy też w trudnych miejscach na naszej twarzy.
4. Kobo Colour Trends 17 paris.
W marcu bardzo często ta czerwień gościła na moich paznokciach. Lakier bardzo długo się utrzymuje, nie odpryskuje a kolor nie blaknie.
5. Lovely Extra Lasting nr 1.
Nie przepadam za nakładaniem czegoś lepkiego i płynnego ale ten produkt jest rewelacyjny. Nakładamy płynny produkt na usta a za moment zmienia się w matowy lip gloss. Bardzo długo utrzymuje się w nienaruszonym stanie. Piękny odcień nude.
6. Revlon Colorstay 180 sand beige.
Dobrze znany produkt i u mnie jest z nim tak, że albo go kocham albo nienawidzę. W marcu bardzo chętnie go nakładałam na twarz i wyglądał idealnie. Świetne krycie i trwałość.
7. Bell Multi Mineral Anti - Age Concealer.
Doskonale radzi sobie z cieniami pod oczami. Świetnie się go nakładana, nie roluję się ani nie zbiera się w zmarszczkach. Bardzo trwały, nałożony pod oczami utrzymuje się cały dzień. Delikatnie rozświetla.
8. Bourjois wypiekany róż w kamieniu 85 sienna.
Małe, cudowne opakowanie zawiera w sobie świetny produkt. Bardzo wytrzymały, daje subtelny efekt ale zarazem widoczny. Róż jest bardzo wydajny, nie osypuje się anie nie ma problemu z aplikacją. Plus za delikatny, bardzo ładny zapach.
Używałyście może, któregoś z moich ulubieńców?
Adrianna.
Kosmetyczni ulubieńcy marca.
1. Rival de Loop maska peelingująca z ekstraktem z aloesu i rumianku.
Delikatny zapach maseczki nie przeszkadza w użyciu. Skóra po nałożeniu maseczki jest matowa ale nie przesuszona. Podczas ściągania usuwają się wszystkie zanieczyszczenia. Skóra jest fajnie ściągnięta ale zarazem delikatna w dotyku.
2. Rival de Loop maseczka na dobre samopoczucie, truskawka i wanilia.
Pierwsze co mnie zachwyciło po nałożeniu maseczki to cudowny, delikatny zapach truskawkowo waniliowy. Skóra jest nawilżona, odżywiona i promienna. Często nakładam ją podczas kąpieli a rano moja twarz jest pełna blasku.
3. Hakuro H22.
Nowy pędzelek w mojej kolekcji i jestem nim oczarowana. Zadaniem tego pędzla jest rozcieranie korektor jak i można go używać do rozświetlacza czy też różu. Dla mnie świetnie sprawdza się do rozcierania korektor, idealny rozmiar włosia pozwala na precyzje pod oczami czy też w trudnych miejscach na naszej twarzy.
4. Kobo Colour Trends 17 paris.
W marcu bardzo często ta czerwień gościła na moich paznokciach. Lakier bardzo długo się utrzymuje, nie odpryskuje a kolor nie blaknie.
5. Lovely Extra Lasting nr 1.
Nie przepadam za nakładaniem czegoś lepkiego i płynnego ale ten produkt jest rewelacyjny. Nakładamy płynny produkt na usta a za moment zmienia się w matowy lip gloss. Bardzo długo utrzymuje się w nienaruszonym stanie. Piękny odcień nude.
6. Revlon Colorstay 180 sand beige.
Dobrze znany produkt i u mnie jest z nim tak, że albo go kocham albo nienawidzę. W marcu bardzo chętnie go nakładałam na twarz i wyglądał idealnie. Świetne krycie i trwałość.
7. Bell Multi Mineral Anti - Age Concealer.
Doskonale radzi sobie z cieniami pod oczami. Świetnie się go nakładana, nie roluję się ani nie zbiera się w zmarszczkach. Bardzo trwały, nałożony pod oczami utrzymuje się cały dzień. Delikatnie rozświetla.
8. Bourjois wypiekany róż w kamieniu 85 sienna.
Małe, cudowne opakowanie zawiera w sobie świetny produkt. Bardzo wytrzymały, daje subtelny efekt ale zarazem widoczny. Róż jest bardzo wydajny, nie osypuje się anie nie ma problemu z aplikacją. Plus za delikatny, bardzo ładny zapach.
Używałyście może, któregoś z moich ulubieńców?
Adrianna.