Gdy zobaczyłam ten konkurs: lucynails-blog.blogspot.com/(…)konkurs-konkurs.html… u Lucy nails stwierdziłam, że muszę wziąć w nim udział. Jakby ktoś był zainteresowany dołączeniem to zapraszam, czas macie do północy
Temat skojarzył mi się z piosenką Varius Manx - "Pocałuj noc", a dokładniej z fragmentem "Zakładasz szary płaszcz, łatwo wtapiasz się w upiornie trzeźwy świt". Prawda jest taka, że większość z nas (ja także) wybiera zazwyczaj stonowane stroje, nie jakieś szalone, kolorowe. Nawet moje czerwone trampki goszczą na moich nogach od 'święta'. I rozumiem to, jednak może warto poszaleć trochę np. z kolorami, chociażby tylko na paznokciach? Ja tak zrobiłam i na moich paznokciach wylądowały wszystkie kolory tęczy. I muszę Wam powiedzieć, że za każdym razem, gdy spojrzę się na paznokcie to się uśmiecham! Kolorowe rzeczy to jednak to, co u mnie wywołuje radość i przyciąga wzrok innych.
Na początek - zdjęcia makro.
Zdobienie wykonałam metodą waterfall. Robiłam to pierwszy raz i na pewno nie ostatni. Bazą jest lakier Bourjois la laque nr 1 white spirit. Waterfall malowałam najkrótszym pędzelkiem od Born Pretty Store o których pisałam tutaj: paulina8-11.pinger.pl/m/24049154 oraz farbkami akrylowymi, które kupiłam w empiku. Całość pokryłam Seche Vite.
Wygląda to trochę jak radosna twórczość dziecka, jednak nie dość, że bardzo mi się podoba to w dodatku malowanie (jak zawsze) sprawiło mi dużo radości.
A jak Wam się podoba to zdobienie? Lubicie kolorowe rzeczy? Wzięłyście udział w konkursie?
Pulinka
Temat skojarzył mi się z piosenką Varius Manx - "Pocałuj noc", a dokładniej z fragmentem "Zakładasz szary płaszcz, łatwo wtapiasz się w upiornie trzeźwy świt". Prawda jest taka, że większość z nas (ja także) wybiera zazwyczaj stonowane stroje, nie jakieś szalone, kolorowe. Nawet moje czerwone trampki goszczą na moich nogach od 'święta'. I rozumiem to, jednak może warto poszaleć trochę np. z kolorami, chociażby tylko na paznokciach? Ja tak zrobiłam i na moich paznokciach wylądowały wszystkie kolory tęczy. I muszę Wam powiedzieć, że za każdym razem, gdy spojrzę się na paznokcie to się uśmiecham! Kolorowe rzeczy to jednak to, co u mnie wywołuje radość i przyciąga wzrok innych.
Na początek - zdjęcia makro.
Zdobienie wykonałam metodą waterfall. Robiłam to pierwszy raz i na pewno nie ostatni. Bazą jest lakier Bourjois la laque nr 1 white spirit. Waterfall malowałam najkrótszym pędzelkiem od Born Pretty Store o których pisałam tutaj: paulina8-11.pinger.pl/m/24049154 oraz farbkami akrylowymi, które kupiłam w empiku. Całość pokryłam Seche Vite.
Wygląda to trochę jak radosna twórczość dziecka, jednak nie dość, że bardzo mi się podoba to w dodatku malowanie (jak zawsze) sprawiło mi dużo radości.
A jak Wam się podoba to zdobienie? Lubicie kolorowe rzeczy? Wzięłyście udział w konkursie?
Pulinka