Quantcast
Channel: Wpisy oznaczone tagiem bourjois
Viewing all 121 articles
Browse latest View live

Volume Glamour Bourjois - tusz pogrubiający - recenzja

$
0
0
Pamiętacie mój nowy nabytek? *Rossmannowski łup, zupełnie nieplanowany, który okazał się strzałem w 9* (tuszu na 10 jeszcze nie spotkałam, czy taki w ogóle istnieje?). Skusiłam się przez wzgląd na cenę i firmę. Mój pierwszy tusz z Bourjois i już na start miłe zaskoczenie. Choć na początku było ciężko. Jak wiadomo każdy tusz musi swoje odstać, by osiągnąć idealną konsystencję. Pierwsze użycia budziły grozę... przyzwyczajona do MF2000Cal (któremu wystarczy 1-2 pociągnięcia), Bourjois machałam, machałam, chyba z 10 razy przeciągając po rzęsach, a efekt jak po jednym ! Ale przeczekałam, zgęstniał i jest dobrze, a za 2 tygodnie powinno być jeszcze lepiej.

bourjois tusz1.jpg

*Zalety*

- Opakowanie - ładne opakowanie, bardzo eleganckie i poręczne.

- Pojemność i trwałość - duża pojemność 12 ml, trwałość 6 miesięcy po otwarciu.

- Szczoteczka - klasyczna, z długą, gęstą spiralą umożliwiającą dokładne wytuszowanie rzęs. Wydobywa odpowiednią ilość tuszu i nie brudzi opakowania.

- Świetnie rozdziela rzęsy , nie skleja ich, nie tworzy pajęczych nóżek nawet przy nakładaniu kolejnych warstw.

- Bardzo łatwo go zmyć.

- Duża wydajność (nawet dwukrotnie większa niż innych maskar).

- Głęboka czerń.

- Zapach tuszowy, ale bardzo delikatny.

- Ogromny plus za trwałość na rzęsach. Tusz wytrzymuje cały dzień, nie kruszy się, nie osypuje, nie tworzą się grudki, nie ma "efektu pandy".

- Nie podrażnia oczu.


bourjois tusz2.jpg

*Wady*

- Cena. Cena regularna w granicach 50 zł, ja w aktualnej promocji w Rossmanie kupiłam go za 24 zł. Myślę, że tak max. do 35 zł jest wart zakupu (zwłaszcza, że MF2000Calorie ciągle jest w promocji, a daje podobne efekty).

- Tusz minimalnie wydłuża rzęsy..ale to tusz pogrubiający...

- Pogrubienia niestety też nie ma spektakularnego, bardzo niewielkie...


Wydawać by się mogło, że tusz nie spełnia dwóch najważniejszych funkcji. Słabo wydłuża i słabo pogrubia...jednak mimo tego efekt na rzęsach jest bardzo dobry ! *Tusz idealny na co dzień, efekt delikatny, a nie teatralny, rzęsy czarne i świetnie rozdzielone, do tego ta trwałość* ( bije MF, który po dłuższym użytkowaniu może się grudkować i osypywać). Nie wiem ile w tym prawdy, ale w komentarzach czytałam, że wystarcza nawet na pół roku. Jestem zdecydowanie na tak i szczerze go Wam polecam !

bourjois tusz3.jpg


oko bourjois tusz.jpg


oko bourjois tusz2.jpg


*Tusz najlepiej nakładać zygzakiem.*

*Recenzja MaxFactor 2000Calorie* ---> *tasteofjoy.pinger.pl/m/15661040*

Bourjois, Delice de Poudre, Bronzing Powder (Puder brązujący prasowany) czyli pachnące cudeńko

$
0
0
Ostatnio używam kosmetyków kupionych w Sephorze, ale pozostała mi słabość do dwóch marek, które można znaleźć w każdym Rossmannie- Max Factor i Bourjois. Jakiś czas temu wpadłam na internetowy spis bronzerów w które warto zainwestować. Znalazł się tam miedzy innymi kosmetyk *Delice de Poudre  - Bourjois* . Zaraz poleciałam i kupiłam go, od początku wiedziałam, że nie okaże się bublem.
IMG_8898.JPG


*Cena: 59,90 zł / 16,5 g*

Opakowanie, mimo że kartonowe, to *wcale się nie niszczy,* nawet rogi pozostają nieuszkodzone.  Oczywiste jest, iż *produkt ma przypominać czekoladę.* Na opakowaniu widzimy wydrukowane kawałki czekolady. Ale najlepszą rzecz odkryłam po otwarciu opakowaniu i zdjęciu *foliowej osłonki.* Kochane, ten zapach! *Cudowny delikatny zapach czekolady z odrobiną wanilii.* W życiu nie spotkałam kosmetyku do makijażu, który tak pięknie by pachniał. Używanie go, to sama przyjemność. Dodatkowo *bronzer ma fakturę kawałków czekolady.* Świetny pomysł marki Bourjois na urozmaicenie na powszechnego kosmetyku. Jedynym minusem jest gama odcieni, w Polsce dostępne są zaledwie dwa, a jaśniejszy *51  Peaux claires/médianes* ciężko dostać, dlatego w moim posiadaniu znajduje się *52  Peaux mates/hâlées*.

IMG_8899.JPG


Zapach mogę wychwalać, ale nie jest on jedynym atutem kosmetyku. Przyznaję, że nigdy nie byłam przekonana do bronzerów, mam za jasną karnację, a dodatkowo moje wcześniejsze kosmetyki tego typu znikały po krótkim czasie. Delice de Poudre ma *świetną pigmentację*, ale również nie przesadną. Dla mnie niby jest za ciemny, ale nakładany odpowiednio delikatnym pędzlem *wygląda naturalnie, nie ma pomarańczowego odcienia* Zawiera *drobinki brokatu,* ale wcale nie są one widoczne na twarzy, jedynie *delikatnie rozświetlają. Trwałość jak najbardziej na plus,* jakieś sześć godzin bez problemu, a jeśli pod makijaż użyjemy bazy, to nawet osiem. *Używam codziennie od kilku miesięcy, a zużycie jest ledwo widoczne.*

IMG_8901.JPG


*Podsumowanie:*
+ opakowanie
+ zapach!
+ trwałość
+ pigmentacja
+ wydajność
+ kolor
+ delikatne rozświetlenie

- mała gama kolorów
- brak lusterka
- brak pędzelka

Co ciekawe- można znaleźć podobny produkt lecz w białym opakowaniu, jest to rozświetlacz i słyszałam, że również warto go kupić. Niestety jeszcze nigdzie nie spotkałam się z nim.

IMG_8905.JPG


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzisiaj kręciliśmy czołówkę do naszego filmiku ze studniówki. Motywem przewodnim miała być Seksmisja oraz Crunchips (jest chrunchips- jest impreza). To był chyba jeden z najfajniejszych dni dla naszej klasy. Dawno tak się nie zintegrowaliśmy i na dodatek wszyscy wydawali się świetnie bawić. Chłopacy wygłupiali się w perukach i kalesonach, a dziewczyny odgrywały "pielęgniarki" w białych koszulach i ustach pomalowanych czerwoną szminką (nie ma to jak jedna czerwona szminka na prawie trzydzieści dziewczyn). Najbardziej rozśmieszył mnie fotograf, który robił nam mnóstwo zdjęć z zaskoczenia, wydaję mi się, że właśnie te fotki będą najlepszą pamiątką. Zawiodła mnie za to jedna z nauczycielek, wydawało nam się, że ona właśnie najbardziej rozumie naszą ekscytacje studniówką. Jednak jedna z dziewczyn usłyszała od niej, że wygląda jak klaun, a resztę klasy zjechała słowami, że powinniśmy przestać podniecać się studniówką, bo to tylko jedna noc, a po niej życie płynie dalej. Po kilku ripostach z naszej strony zostaliśmy wyproszeni z klasy. No cóż, ja i tak dalej będę się "podniecać" studniówką ;)


252066_485998484784910_707312934_n.jpg

z kurduplem o imieniu Ewa ;)



buziaki,
agu
tumblr_ly5tv5x5Tc1qelzeao1_400_large.jpg

Cinderella

$
0
0
Witajcie Kochane



W dzisiejszym poście dawno wyczekiwany Kopciuszek według mojej wizji oraz Anity. Sesja odbyła sie 9 grudnia. Spory czas temu ale jak wiecie same po drodze mielismy Święta, ja pracowałam po 12h. Czasowo było bardzo ciężko. :(

Ale jednak efekty są - i mam nadzieję, że przypdanie Wam do gustu Kopciuszek ;)

Zapewniam Was, że Kopciuszek wyszedł bardzo delikatnie - jak to przystało na Kopciuszka :)
Suknię udało Nam się pożyczyć od mojej koleżanki Małgosi W. - za co bardzo dziękujemy :) Bez Twojego Dobrego serduszka sesja by się nie odbyła. A tak Nasz Kopciuszek wyszedł naprawdę bardzo delikatnie i subtelnie. A suknia jest niesamowicie piękna!

Biżuterię do zdjęć przygotowała Agnieszka z Silver Style - przepiękny komplecik.

Sesja odbyła się w HOTELU JASEK we Wrocławiu dzięki uprzejmości Dyrektor Hotelu:  Pani Beaty S.

Make Up'em zajęła się Anitka Perkowska - niestety Anita opuszcza Nas na dniach, wyjeżdża do Niemiec.
Nie udało mi się jej tu zatrzymać, nad czym wielce ubolewam ... :(

Anitka Makijaż Kopciuszka wyczarowała z Naszych wspólnych zasobów, swoich i moich które dostaje od sponsorów w ramach współpracy. Bardzo dziękuję Firmom, które Nas wspierają - wiele to dla Nas znaczy.

A więc co do makijażu:


Twarz:

- podkład Bourjois
- korektor mineralny Annabelle Minerals: LIGHT, DARK
- puder sypki Manhattan Soft Mat-Natural 1
- MARIZA rozświetlająca pryzma do makijażu nr 10 użyta jako BRONZER
- Annabelle Minerals róż: ROMANTIC  
- rozświetlacz Inglot,AMC Face and Body Illuminator numer 61

Oczy:

- korektor rozświetlający pod oczy Rimmel Match Perfection 030
- baza pod cienie Essence , I ♥Stage
- cienie: paletka Sleek OH SO SPECIAL

Rzęsy:

- tusz Eveline Cosmetics,Mascara False Definition 4D,Extension Volume

Usta:

- błyszczyk Bell Gleam Wear 032



W rolę Kopciuszka wcieliła się Agata Balczewska.

Dziewczyna o niesamowitej urodzie, pełna delikatności i wdzięku.
Idealnie odegrała swoja rolę :)

Oceńcie same :)

post1.jpg


post2.jpg


post3.jpg


post4.jpg


post5.jpg


post6.jpg


post7.jpg


post8.jpg


post9.jpg


post10.jpg


post11.jpg

Moja kolekcja produktów do ust :) część pierwsza- błyszczyki :)

$
0
0
Odkąd pamiętam nie potrafiłam odmówić sobie zakupu błyszczyka lub pomadki, nie ważne było czy będę dany produkt używać czy też nie, jeśli mi się spodobał musiał być mój i już :). teraz próbuję się uczyć odmawiać sobie niepotrzebnych zakupów.
Ostatnio robiąc porządki w łazience wyrzuciłam dość dużo właśnie tych produktów. Pokażę te co mi zostały. I znając moje zapędy do stosowania błyszczyków i szminek, taka ilość starczyłaby mi na dobre kilka lat jak i nie dłużej :D
Produkty ułożyłam firmami
1. Kobo
- Błyszczyk nr 108 Rose Petal
Dość chemiczny zapach, lekkie krycie ust, nie lepi się
- Odżywczy balsam do ust
Na ustach bezbarwny, lepiący kolor 401 Daily Beauty

20130117_150733.jpg


20130118_101511.jpg


2. Bourjois
Zdecydowanie ulubiona marka jeśli chodzi o błyszczyki. Są mega trwałe, kolory są intensywne
-seria Effet 4D nr 2- delikatny róż, na nakrętce osobny pojemniczek z brokatem
-seria Effet 3D Max nr 64 - wiśniowa czerwień

20130118_101219.jpg


20130118_101356.jpg


3. Maybelline
- Color Sensational Gloss nr 122 Lovely Pearl- delikatny perłowy róż, nie klei się, szybko się zjada, słodki owocowy zapach
-Super Stay Gloss 12h nr 705 Bronze Glow- po zastosowaniu bezbarwnej warstwy na kolor, mega wytrzymały , choć na początku mega klejący

20130118_101058.jpg


20130118_101726.jpg


4. Avon
- Intensywny róż Watermelon Ice, można podciągnąć go pod mat
- błyszczyk w kulce Sweet Peach- mega, słodki brzoskwiniowy zapach i smak ;) praktycznie zero koloru

20130118_101124.jpg


20130118_101626.jpg


5. -Błyszczyk Oriflame- kolor Runway Fuchsia, fajnie pachnie, troche kleisty, na ustach mocny kolor
- Vipera- cukierkowy zapach, używamy albo samej części różowej lub z błyszczącą. Seria Hello Girl nr 59
- Miss Sporty- 063 Red Digital - fajna intensywna czerwień

20130118_101157.jpg


20130118_101825.jpg


I to na tyle. Obecnie posiadam 11 błyszczyków, i mam nadzieję że nie skuszę się na żaden nowy :D

Wkrótce wpis z pomadkami i innymi cudami do ust :)

Recenzja nr 22 Bourjois - szminka Lovely

$
0
0
Recenzja

nr 22 Bourjois - szminka Lovely Brille

Mam kolor 04 Rose Croisette
w opakowaniu wygląda na mocny róż, ale na ustach wygląda o wiele delikatniej.
Moje usta są mocno nawilżone po użyciu tej pomadki za co bardzo ja lubię.
Ładnie pachnie.
Utrzymuje się na ustach dość długo(obstawiam, że jakieś 3-4 godz w zależności od jedzenia i picia, ale nie mierzyłam tego dokładnie).
Opakowanie zawiera malutkie lustereczko, które bardzo się przydaje, jestem w szoku jak bardzo dobrze się ono sprawdza, naprawdę widać w nim całe usta. Z resztą takie samo opakowanie, również wyposażone w lusterko ma korektor z Bourois i również w tym wypadku to lustereczko sprawdza się genialnie.
Minus dla chcących nosić w torebce - otwiera się. Nic dodać nic ująć, po prostu to opakowanie zbyt słabo się zamyka i zdarza się (często), że w torebce się otworzy, a tego nie lubi chyba żadna kobieta:)

Kultowe róże Bourjois

$
0
0

DSC02334.JPG


Róż Bourjois to iście kultowy kosmetyk , jest produkowany od 1863 roku ! Nie zawiera konserwantów. Był to pierwszy na świecie róż do policzków, jego skład pozostaje niezmienny. W ofercie Bourjois jest ogromy wybór kolorów , każdy znajdzie coś dla siebie. Róż jest wypiekany, posiada delikatny zapach oraz eleganckie opakowanie z lusterkiem. Ja posiadam dwa kolory :16 rose coup de foudre - jest to typowy róż , klasyczny odcień ,  jest subtelny , ciężko z nim przesadzić , moim zdaniem pasuje dla wszystkich karnacji. Drugi odcień  03- brun cuivre - jest to delikatny brązik z domieszką złota. Ja traktuję go bardziej jako bronzer. Jest bardziej wyrazisty . Mam jasną karnację a mimo to pasuje mi idealnie. Odkąd go używam, nie sięgam już po inne róże.
Plusy :
+ bardzo trwały
+ nie ściera się , nie znika
+ nie tworzy plam, smug
+ ogromny wybór kolorów
+ nie zapycha
+ niesamowita wydajność
+ poręczne, zgrabne opakowanie
+ bardzo niska cena ( około 50 zł )
+ wysoka jakość
+ dostępność

Minusów nie odnotowałam. Są to na prawdę bardzo porządne róże. Absolutnie najlepsze w swoim przedziale cenowym. Od lat się z nimi nie rozstaję. Polecam je każdemu :)

Obietnice producenta co do podkłau : ri.pinger.pl/pgr16/24d4af2200064ac45130f2a1/imageshh.jpeg

$
0
0
Obietnice producenta co do podkłau :

imageshh.jpeg






Owocowa terapia (z liczi, jagodami goji i owocem granatu) zmniejszająca zmęczenie, pozostawiająca uczucie świeżości i lekkości, rozświetlająca i ujednolicająca cerę na 16 godzin. Zawiera witaminy i przeciwutleniacze. Podkład ma postać żelu, który stapia się z naturalnym odcieniem skóry i nadając jej pół matowe wykończenie. Jest hypoalergiczny i nie blokuje porów. Dostępny w 6 odcieniach.

moja recenzja

Podkład jest bardzo lekki nie zatyka porów , nie daje uczucia maski na twarzy ale jednocześnie, bardzo dobrze kryje wszystkie niedoskonałości cery (nie mam za dużych problemów z cerą ) - za to ogromny plus jak dla mnie.

Mam kolor 53 moja cera jest jasna. ten kolor sprawia, że moja skóra wygląda bardzo naturalnie jak muśnięta słońcem.

Bardzo wydajny.


Podkład idealny dla osób o suchej skórze, większość podkładów sprawiało, że krótko po zastosowaniu na mojej twarzy bardzo widoczne były miejsca z suchą skórą. Po podkładzie

Bourjois, Healthy Mix nie mam już z tym problemu .

Na skórze utrzymuje się ok. 8-10 h.

Po użyciu cera wygląda bardzo zdrowo, świeżo.

Poręczna pompka aplikująca podkład - wiec nie ma mowy o tym, że po kilku aplikacjach podkład jest wszędzie ( na zakrętce, buteleczce :))

jak dla mnie numer 1

10/10 :)))

Róże do policzków

$
0
0
Hej, hej :)

Pokażę Wam dzisiaj
wszystkie moje róże jakie mam :)

IMAG1891.jpg




Na początku mojej "przygody z makijażem",
uważałam,
że róż jest mi zbędny i
nie ma potrzeby na niego
zwracac uwagi,
ale wystarczyło,
że skusiłam się na jeden
i już cała moja wizja
legła w gruzach ;)



1)
IMAG1892.jpg


Róż z limitowanki essence.
Jest bardzo delikatny i
trzeba nałożyc dośc sporą ilośc,
aby był zauważalny.
Ma w sobie maleńkie srebrne drobinki,
które w pomieszczeniu są niewidoczne,
a w świetle dziennym pięknie odbijają światło :)

IMAG1894.jpg



2)

IMAG1895.jpg


Jest to bardzo matowy róż z rimmela.
Nie jest to mój ulubieniec,
ponieważ nie lubię płaskiego matu.
A kolor też nie powala :(

IMAG1896.jpg



3)

IMAG1897.jpg



Mój pierwszy róż,
do którego często wracam
z podkulonym ogonem :)
Delikatny róż, ale
który jest widoczny na policzkach.
Daje naturalny i świeży efekt :)

IMAG1898.jpg



4)

IMAG1899.jpg


Mocno na pigmentowany za niewielką cenę,
trzeba uważac żeby nie zrobic sobie nim
plamy na policzku, ale
ogólnie jest to jeden z dobrych produktów
z tej firmy :)


5)

IMAG1900.jpg



Róż z limitowanki essence,
wypiekany,
daje piękny efekt na policzkach.
Jest to połączenie różnych odcieni, które
po zmieszaniu łączą się w piękny kolorek :)


6)

IMAG1901.jpg



Mój jedyny róż w kremie,
na początku byłam z niego zadowolona, ale
później to się zmieniło.
Bardzo dużo produktu wydobywa się z tubki,
a kolorek po chwili na policzkach zanika :(


Aplikacja:


IMAG1890.jpg



Oczywiście pędzle:
jeden z inglota
i
jeden z moich pierwszych z golden rose.
A jajeczko, które miało byc do podkładu
okazało się totalnym niewypałem,
ale świetnie sprawdza się do różu
z essence nr 1 :)

Do 3 razy sztuka - czyli o Healthy Mix Bourjois

$
0
0
Jeszcze pół roku temu byłam gotowa wyrzucić podkład *Bourjois Healthy Mix* do kosza! Nie mogłam uwierzyć w tak pozytywne opinie na wielu blogach i wysokie pozycje w rankingach, ale moja opinia zmieniła się o 180 stopni i... obecnie jest moim ideałem  ♥

DSC06280.JPG


*Producent*
70% więcej blasku w mgnieniu oka! 100% pozytywnych reakcji na pierwszy podkład Bourjois podkreślający naturalny blask skóry. Owocowa terapia sprawia, że skóra jest nieskazitelnie gładka do 16 godzin. Niezwykła formuła wtapia się w skórę i sprawia, że skóra jest idealnie gładka a obecność podkładu ledwie wyczuwalna. Zalety: 8 godzinne nawilżanie, niezatykająca porów formuła, świetny wynik w testach dermatologicznych. Przetestowane specjalnie dla Ciebie: niedoskonałości zostały zniwelowane – 89% respondentek, skóra odzyskała zdrowy blask – 74% respondentek, Podkład nie zostawia śladów – 79% respondentek.

*A w składzie*

   Morela – blask

   Melon – nawilżanie

   Jabłko – przeciwutleniacz

   Imbir – działanie tonizujące

*Gdzie i za ile*
Ja kupiłam go na Allegro za około 40 zł/30 ml z przesyłką, a biorąc pod uwagę wydajność, to cena jest bardzo korzystna. Jest dostępny w większości drogerii, w Rossmannie aktualnie trwa promocja i możecie go kupić za 44,99 zł/ 30 ml.

*Myślę, że...*
Muszę Wam opisać moją historię z Healthy Mix:
*I próba* Codzienne używanie przez ok. 2 miesiące i coraz gorszy stan mojej cery. Chociaż "gorszy" to chyba za małe słowo, bo było bardzo, ale to bardzo nieciekawie i byłam zmuszona by na jakiś czas go odstawić.
*II próba* Po kilkutygodniowej przerwie postanowiłam dać mu drugą szansę i chociaż nie było tak źle jak na początku, to nie byłam do końca zadowolona z niespodzianek pojawiających się na mojej twarzy wraz z każdym kolejnym dniem. Znowu zrobiłam kilkutygodniową przerwę.
*III próba* To miała być już ostatnia szansa, no i udało się ! ;) Obecnie jest to mój numer jeden!


cats.jpg


*Plusy*

   *zapach* - po prostu obłędny! Chyba nigdy nie miałam takiego pachnącego kosmetyku do makijażu, w dodatku utrzymuje się on od otwarcia, aż do ostatniej kropelki.
   *opakowanie* -  z wygodną pompka i co najważniejsze przezroczyste, dzięki czemu na bieżąco kontrolujemy poziom podkładu.
   *trwałość* -  długa jak na podkład, ale raczej nie jest to obiecywane przez producenta 12 godzin, raczej 7, 8.
   *wydajność* - nie pamiętam od kiedy go mam, bardzo wydajny.
   *odcień* - no, idealny! W końcu coś dla bladych ludzi, używam najjaśniejszego odcienia 51 light vanilla, nie ma problemu z  jego dostępnością.
   *konsystencja* - kremowa, bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy
   *inne właściwości* - nie wysusza, a wręcz przeciwnie delikatnie nawilża; nie tworzy efektu maski - skóra wygląda naturalnie.

DSC06280.JPG


*Minusy*

   jeden minusik się należy, za te początkowe niespodzianki... no co to miało być Healthy Mixie? Nie można było od razu zacząć ze mną współpracować? ;) A tak poważnie, to nie wiem czym były spowodowane trudne początki, ale myślę, że może to mieć związek z produktami do pielęgnacji - toniki, płyny do demakijażu itp.

*Moja ocena: 6-/6*
I właśnie za ten jeden minusik muszę trochę zaniżyć ocenę, ale nie za dużo, bo powtórzę to jeszcze raz - znalazłam ideał ! ♥

zachciewajka

$
0
0
Byłam wczoraj w rossmannie po suchy szampon i przy okazji pooglądałam sobie kilka innych kosmetyków. Strasznie korcą mnie produkty bourjois: cień citron i najnowsze szminki w odcieniach: 03 i 10.

Zakupy ;)

$
0
0
Niedawno przyszła do mnie paczuszka z pędzelkiem do podkładu ;D Pierwsze użycie mam już za sobą, aczkolwiek muszę się przyzwyczaić do niego i zobaczymy co z tego będzie ;)
_MG_3413.JPG


_MG_3414.JPG


Zaopatrzyłam się również w kosmetyki, których właśnie mi brakowało ;>

_MG_3411.JPG


*Peeling z mikrogranulkami* - Ziaja
*Tonik ogórkowy* - Ziaja
*Płyn micelarny* Bourjois

Jeszcze haul zakupowy:
*Bluzeczka neonowa* - H&M 39,90 (ale zapłaciłam 29,90 - miałam kupon rabatowy)
_MG_3392.JPG


*Koszula jeansowa* - Stradivarius 99,90zł
_MG_3393.JPG


*Bluzka z obrazkiem* - Bershka 59,90zł
_MG_3394.JPG


*Bluzka z napisem* - Stradivarius 29,90zł
_MG_3395.JPG


*Spodnie jeansowe* - Stradivarius 79,90zł
_MG_3407.JPG


*Leginsy we wzorki* - Stradivarius 49,90zł
_MG_3409.JPG


To by było na tyle ;P W planach mam jeszcze zakup ramoneski i jestem w trakcie poszukiwań ;p Może macie jakieś propozycje? :>

Uciekam robić zadania z matmy ;(
Trzymajcie się cieplutko ;*

PS. Pinger jest niemożliwy!!! ;<

Bourjois - Mineral matte - podkład recenzja

$
0
0
Bourjois - Mineral matte - podkład

recenzja nr 83

Niestety najgorszy kolega z zespołu Bourjois. Podkłady Bourjois były swego czasu moimi ulubionymi... Healthy Mix, 10h sleep effect, podkład w pędzlu, lubię je. Jednak ten podkład bardzo mocno podkreśla rozszerzone pory (gorzej w tej kwestii wypada tylko Revlon Photoready). Nie matowi na zbyt długo, a przecież to podkład matujący:( Ma przyjemną konsystencję, łatwo się rozprowadza. Pędzelek dołączony do tego podkładu jest bardzo fajny, nadaje się również do innych podkładów, w dodatku jest mały i można go ze sobą zabrać dosłownie wszędzie.
Posiadam najjaśniejszy odcień 81, ładny beż, absolutnie nie żółty ani pomarańczowy, Bourjois kupiło moje serce tym, że ich podkłady mają ładne odcienie, naturalne i pasujące do polskich bladziuchów:P
Podsumowując jeden z nielicznych produktów Bourjois, którego nie polecam, a szkoda:(

Recenzja nr 35 Bourjois - Radiance boosting

$
0
0
Recenzja nr 35

Bourjois - Radiance boosting face scrub

Sama przyjemność zamknięta w estetycznej tubce.
Mój ulubieniec ostatnich tygodni, przebił w moim rankingu nawet Peeling gommage z Ziaji, który swoją drogą też kocham. Jest to rozświetlajacy peeling do twarzy i muszę przyznać, że po użyciu skóra naprawdę natychmiast wygląda na wypoczętą i pełną blasku:)Skóra jest gładka i milutka w dotyku.
Stosowanie tego produktu to sama przyjemność, zawiera drobinki bambusa i miąższ z pomarańczy, pachnie ślicznie, delikatnie cytrusami z lekką nutką zapachu brzoskwini, nie wiem dlaczego, ale czuję tam brzoskwinię.
Idealny na relaksującą wieczorną pielęgnację twarzy:)

Denko

$
0
0
Wracam po tygodniowej przerwie z długim postem zużytych kosmetyków ;)

1. *Hydrolat lawendowy z ZSK*
Ślicznie pachniał i działał jak kazdy hydrolat, czyli szału nie robił, ale delikatnie przywracał naturalne pH skóry ;)
Lubię mieć jakiś hydrolacik w domu, bo są naturalne, nie wysuszają skóry, tonizują i przeważnie ładnie pachną (teraz używam rumiankowego i moim zdaniem niczym nie różni się od lawendowego, więc albo wszystkie działają tak samo, albo tak słabo działają, że nie da się ich podzielić na lepszy i gorszy)

2. *Woda termalna Avene*
Tworzy cudowną i przyjemną mgiełkę! Najlepsza wodą jaką miałam ;) Delikatnie łagodzi podrażnienia, ale nie jest to efekt WOW! Bez przesady, ale myślę, że wodę termalną zawsze warto mieć pod ręką, np. kiedy robimy maseczkę z glinki..

3. *Suchy szampon Batiste*
Śliczny delikatny zapach, który niestety szybko się ulatnia.. Ale działa! Po użyciu włosy wyglądają o wiele lepiej i mogę ich nie myć jeszcze 1 dzień, czasami ratuje tyłek ;)

DSCN8686.JPG

4. *Miętowa maseczka z Queen Helene*
Konsystencja i aplikacja bardzo mi się nie podobała.. Maseczka jest gęsta i tępo się ją rozprowadza, ale jak już uda nam się ją nałożyć to efekty są świetne! Gładka, idealna skóra bez zaskórników! Przed imprezą - genialna:)

5. *Żel pod prysznic Yves Rocher*
Taki sobie.. Zapach słaby (myślałam, że kwiaty Ylang Ylang pachną troszkę inaczej.. ) Strasznie nie wydajny i jak na taką pojemność troszkę drogi.. Nie polecam ;)

6. *Olej z pestek śliwek z ZSK*
Skończyłam moje drugie opakowanie tego olejku, którego używam do końcówek włosów, polecam gorąco! Testowałam go również na twarz  i bardzo ładnie nawilżył skórę, ale pozostawił tłusty film..

7. *Bourjois - Micelarny żel do twarzy*
Świetnie sprawdził się jako żel do twarzy i rano i po demakijażu ;) Jak będzie na promocji to myślę, że warto go kupić i przetestować. Nie wysuszył mojej skóry:)

DSCN8688.JPG

8. *Wibo - Growing lashes*
Świetny i tani tusz, który ma tylko jedną wadę - czasem się osypuje.. Ale co jak co daje najlepszy efekt na moich rzęsach z wszystkich tuszy jakie miałam ;)

DSCN7732.JPG

9. *M.A.C. Pro Longwear Concelar*
Najlepszy korektor EVER! Polecam! Nawet za cenę 74zł! Jest warty :) Zakrywa idealnie sińce pod oczami i jakieś niedoskonałości ;)

DSCN7734.JPG

10. *Czarne mydło peelingujące Savon Noir*
Genialny skład, ale ja efektów nie widziałam.. Jedynie bardzo spinał i wysuszał moją skórę ;c

DSCN7738.JPG

11. *Mydło z nimm*
Kupione na Allegro za jakieś 3-4zł, zapowiadało się całkiem nieźle, ale ja efektów nie widziałam..

DSCN7741.JPG

12. *Maść arnikowa*
Kupiona w aptece maść genialnie sprawdzała się na siniaki, stłuczenia i malinki :D Gdzieś wyczytałam, że jest w stanie pozbyć się cieni pod oczami i parę razy aplikowałam ją w tych okolicach i rano skóra była przyjemnie rozjaśniona i wygładzona ;)

DSCN7743.JPG


No i to już tyle ;) Używałyście czegoś co ja właśnie zużyłam? A może zaciekawiłam was jakimś produktem? Piszcie, chętnie poczytam i odpowiem na komentarze! :)

Prosty makijaż dzienny krok po kroku + nowy podkład + rozterka nad szminką :)

$
0
0
Siemanko :P

Mam dla was makijaż krok po kroku :) zastanawiałam się czy go wrzucić bo zrobiony był już dawno :P i nie wiem czy chcecie oglądać tak proste makijaże :P
Banalnie prosty :D
Dzienny :) idealnie będzie wyglądał u zielonookich :)

stepbystepnatural.jpg


P1050914.jpg


P1050926.jpg


*Użyte kosmetyki*
*Twarz*
Podkład Eveline Art Scenic jasny beż
Korektor Bell Mineral w płynie
Ikos Ziemia Egipska

*Oczy*
Cienie Makeup Geek :
Cinderella - brzoskwinia z odrobiną różu (środek powieki )
Fairytale - matowy fiolet ( zewnętrzny kącik )
Twilight - budny jasny fiolet ( dolna powieka )
Corrupt - czarny cień (kreska )
Shimma Shimma - połyskujący jasny czeń ( wewnętrzny kącik )
Tusz Eveline Million Calories

*Brwi*
Zestaw do brwi Etre Belle

*Usta*
Błyszczyk Loreal Glam Shine Miss Candy nr 702

*Jedziemy dalej* :D

Wybrałam się do Rossmanna z zamiarem kupienia podkładu Bourjois 123 Perfect  :P Jednak kiedy stanęłam przed szafą Bourjois nie mogłam się oprzeć innemu :D


P1060191.jpg


*Flower Perfection*
Wybrałam najjaśniejszy czyli 51 :)
I powiem wam, że to jest najbardziej kryjący podkład Bourjois :)
Oczywiście muszę go jeszcze potestować by coś więcej powiedzieć :P ale na sam początek stwierdzam, że jego krycie i wykończenie bardziej podoba mi się niż Revlona Colorstay :D

*No i jeszcze was trochę pomęczę* :D
Dostałam od koleżanki szminkę Chanel ( moja pierwsza !!! ) :D
Kolor jej nie odpowiadał więc wpadła w moje ręce :D
I tu pytanie do was, bo kolor jest... nie ukrywam.... trudny :P
Nosić czy nie ? :D Bo nie mam pojęcia czy czuję się w nim dobrze :P
Może na wieczór ? czy zostawić tylko do odjechanego makijażu ?

chanelszminka.jpg

*Chanel Rouge Allure Velvet 307*

No i to tyle :D

Buzzzzzziaki
Natalia

Do kosza :D

$
0
0
Do kosza leci:
zzz 032.JPG

*facelle sensitive płyn do higieny intymnej, rossmann*
świetny płyn do higieny intymnej oraz do mycia ciała, delikatny oraz bardzo wydajny, mam zapas :D
*bourjois woda micelarna do demakijażu twarzy i oczu*
jak dla mnie jest świetny, obecnie przezuciłam się na płyn z Biedronki bo taniej wychodzi, ja nie widzę różnicy między bourjois a płynem micelarnym z biedronki ale to chyba zależy jakich kosmetyków się używa u mnie oba te prodykty zmywają je tak samo
*alterr maska nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych, granat i aloes, rossmann*
co tu duzo pisać, u mnie sprawdza się mam jeszcze jedną która czeka na swoją kolej
*rimmel wake me up 100ivory*
uwielbiam podkłady rozświetlające a ten taki jest, uwielbiam jego konsystencję oraz to że fajnie wtapia się w skórę, musiałam się trochę namęczyć z nim bo odcień mógłby być troszkę jaśniejszy ale daje radę, mama jeszcze jedno opakowanie :D
*wibo, extreme lashes volume mascara*
uwielbiam ten tusz, świetnie pogrubia, trzyma się cały dzień i świetnie go się nakłada, obcenie używam innego tusze wibo ale ten kupię pewnie jeszcze nie raz
*synergen pianka do mycia twarzy*
uzywałam rano, dobrze oczyszcza skórę, moja skóra nie była po niej ściągnięta, zaskoczyła mnie swoją wydajnością bo pianki mają to do siebie że idą jak woda a tutaj nie zauwazyłam szybkiego zużycia, pompka działała świetnie dało się wycisnąć wszystko z opakowania, plus za przezroczyste opakowanie bo widać ile produktu zostało, jeszcze ją kupię
*biały jeleń mydło z otrębami pszennymi*
jak dla mnie swietne mydło-peeling, uzywam każdego dnia, świetnie oczyszcza skórę, nie podraznia, nie przesusza,zapach owsianki :D który uwielbiam, jedyna wadę jaką widzę to wydajność tego mydła bo wystarczy na około 2 tygodni (chyba że ja uzywam go jak szalona pod prysznicem)
*la roche-posay, effaclar duo*
uwielbiam, ratuje moja cerę, pozbyłam sie grudek, jest idealny, jeśli kogoś odstrasza cena w super-pharm kosztuje 47,99zl to musze powiedzieć że warto wydać te 50zł bo prodykt jest bardzooo wydajny u mnie jedno opakowanie wystarczyło na 5 miesięcy(używam raz dziennie)

Body.

$
0
0


/Zapraszam na profil na fb. :)
www.facebook.com/nkfnpinger

Drugi blog: *www.niekoffanaa.blogspot.com* :)

••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

*Pogodę dzisiaj mamy cudowną!* :)
Aż chce się żyć, jeść lody, opalać.. i lenić się. >:o


Dzisiaj święto, sklepy pozamykane więc nie na zakupy a pooddychać świeżym powietrzem. :)

Przybywam do Was z typowo letnim zestawem. >:o
Zestaw to połączenie spodenek i *body* , które uwielbiam! *Jest to jeden z moich lepszych wyprzedażowych łupów.* >:o
/ Zakupiłam je za  9,99 w Bershce :)


DSCF6467.JPG


DSCF6471.JPG


DSCF6473.JPG


                         Moje podcięte włoski ;(
DSCF6469.JPG


DSCF6476.JPG


► Body ~ Bershka
► Szorty ~ SH
► Pasek ~ SH

••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

*DZIEWCZYNY! Głównie przybywam do Was z takim małym zapytaniem..* Jak wiadomo, zbliża się super promocja w Rossmannie (-40% na kolorówkę i pielęgnację twarzy) i chciałabym zakupić podkład. :)

Po głowie chodzą mi podkłady z Bourjois. :)
Nigdy nie miałam, a wiem, że podkłady są zachwalane.

*Zastanawiam się pomiędzy:*

► Flower Perfection

Bourjois_Flower_Perfection.jpg


► Healthy mix, ale tą starą wersją, bez serum :)

Foundation-Bourjois-Healthy-Mix.jpg


► Oraz 123 Perfect Foundation

bourjois-123-perfect-foundation.jpg


Miałam próbki tego podkładu i spisywały się dosyć dobrze. Trochę kolorek za ciemny, nr 53 a z kolei 52 jest za jasny.. :/


DSCF5996.JPG



Używałyście któryś z podkładów ? :)
Podzielcie się swoją opinią, z chęcią poczytam.


                      *OUTLET FLASH SALE*
30%—80% off, FREE gift on orders over $30
Valid from 5/21/2013 – 5/23/2013
www.romwe.com/manage_activity/Outlet-Flash-Sale/
inline.jpg

Empties z Bliska

$
0
0
demakijaz.jpg

*od lewej*
*woda micelarna Vichy* -bardzo mi sie podobala, ale jej nie kupie ze wzgledu na cene(ta dostalam za darmo przy zakupie kremu do twarzy Vichy Idealia). sluzyla mi tylko do usuwania makijazu, nie ma sensu wydawac duzych pieniedzy na nia tylko po to aby po jej uzyciu twarz zwyczajnie umyc zelem. Doatalam ja w belgijskiej aptece, ale napisy na odwrocie byly po polsku i francusku :)
*Bourjois* tak jak juz wczesniej napisalam, nidgy wiecej tego plynu nie kupie. Byl beznadziejny- szkoda, ze dopiero jak butelka byla prawie pusta wpadlam na pomysl, aby uzywac go do mycia moich pedzli do makijazu.
*Garnier* no parfum,no alcohol, no colorant- p[ierwszy raz sprobowalam go okolo 4 lat temu i sie zakochalam, dlugo nie moglam go znalezc, myslalam, ze juz go nie produkuja. Swietny jest moim zdaniem, bardzo dobrze sobie radzi z moim makijazem, nie podraznia delikatnej okolicy oczu, tani(niecale 3 euro) oraz nie jest tlusty, *moim zdaniem bomba*

krem.jpg


*oczyszczajaca, rozgrzewajaca maseczka do twarzy The Body Shop* bardzo dobra, samorozgrzewajaca sie na twarzy przy nakladaniu, z olejkami eterycznymi, od razu widoczne efekty, nie wysusza skory
*Diadermine krem do twarzy* do kazdego rodzaju cery(zdaniem prducenta), bez skylikonow i parabenow, kupilam ze wzgledu na niska cene (ok. 6eu), chcialm tez wyprobowac nowy produkt na rynku, tlusty bez zapachowy, zapychal mi pory, uzywalam tylko na skore szyi i dekoltu, bo na twarzy robil wiecej zlego niz dobrego, juz go nie kupie

*pore minimiser The Body Shop* krem zwerzajacy pory, wydajny, nieprzyjemny moim zdaniem zapach (eukaliptusa), nie zauwalylam, zeby mi pory zwerzal, ale na pewno cera mi sie tak strasznie nie przetluszcala, napewno zmniejszal wydzielanie sebum, moze znowu go kupie, ale nie teraz, bo mam oko na 2 inne produkty

*Vichy Idealia* ladny, delikatny zapach, lekka konsystencja, ladnie nawilzal mi skore twarzy, nie zatykal porow, fajny, ale szalu nie nie bylo

szampon.jpg

*L'oreal Elnett Satin* lakier do wlosow, brzydki zapach, dobrze sie wyczesywal z wlosow, tylko tyle moge powiedziec
*biala butelka pod lakierem* to zmywacz do paznokci, bez acetonu, niecale 1eu za 250 ml
*Yves Rocher szampon do wlosow zapobiegajacy ich starzeniu* ladny zapach, dobrze sie splukiwal i rownie dobrze myl wlosy, slabo sie pienil
*Yves Rocher szampon do wlosow farbowanych* to samo co powyzej
*Yves Rocher szampon do wlosow nadajacy blasku* zapach mi sie nie podobal, ale dobrze myl wlosy i sie dobrze splukiwal,tak samo jak poprzednicy, slabo sie pienil
*Garnier 5 ziol* zapach skoszonej trawy nie przypadl mi do gustu, troche za gesty moim zdaniem, slabo sie pienil, dobrze sie splukiwal i myl wlosy, wiecej go nie kupie

odzywka.jpg

*Yves Rocher odzywka do wlosow farbowanych* szalu nie bylo, ale po jej uzyciu dobrze mi sie rozczesywaly wlosy,ale szybko sie przetluszcaly, pachniala tak samo jak szampon z tej serii, czyli ladnie
*L'oreal Elseve Total Repair 5* swietna, ladny zapach, wydajna, niedroga(6eu), wlosy dobrze sie rozczesywaly, byly gladkie i miekkie
*Gliss Kur* kupilam w Polsce, fajny zapach, dobry efekt wygladzania, ale szybko mi sie po niej wlosy przetluszcaly (wystarczylo i jej na 3 razy)
*maska do wlosow Yves Rocher przeciw ich starzeniu* fajny zapach, ale specjalnych efektow nie widzialam :s juz jej nie kupie
*w prawyn gornym rogu Oral B 3D White Glamour* pasta do zebow, swietna jest, napewno wybielila mi szeby przynajmniej o 3 odcienie!
*Yves Rocher balsam do ciala o zapachu owsa* krem-zel do ciala, intensywny zapach, ktory mi sie podobal, dobrze sie wchlanial i nie zostawial tlustej powloki- wymieszalam go z balsamem do ciala z The Body Shop, ktory byl zbyt tlusty dla mnie, ale podobal mi sie jego zapach- oba balsamy byly pomylka podczas zakupow, w Yves Rocher wzielam go zamiast zelu pod prysznic, a w The Body Shop ze wzgledu na cene,ale gdybym pamietala wtedy, ze to ten co go dostalam w probce to bym nie kupila-czesto i gesto kupuje rzeczy zbyt impulsywnie.
*Garnier Essentials* chusteczki do demakijazu, fajny, swiezy zapach, dobrze sobie radzily z moim makijazem,kupilam je na podroz do Polski, przydaly sie do oczyszczenia twarzy podczas podrozy- zajely malo miejsca i nie balam sie,ze mi sie rozleje sie w torebce jak w przypadku plynu





twarz.jpg

*Clean&Clear Morning Energy* fajny zapach, dobrze oczyszczal twarz, nie sciagal mi skory, nie podraznial, napewno znowu kupie jak bede w Polsce, w Belgii nigdzie nie widzialam kosmetykow z Clean&Clear :(
*The Body Shop gleboko oczyszczajacy zel do mycia twrzy z wyciagiem z alg morskich* morski, boski zapach! gleboko oczyszczal moje pory, nie wysuszal ani nie podraznial skory
*Yves Rocher grubozairnisty scrub do ciala ze zmielonymi pestkami brzoskwini* beznadziejny zapach, nie kupie go wiecej, sol z olejkiem do ciala lepiej dzialaja niz ten scrub i napewno mniej kosztuja!
*The Body Shop* probki zelu do mycia twarzy z wyciagiem z drzewa herbacianego- nie kupie ze wzgledu na zapach



paznokcie.jpg


*L'oreal Color Riche* nr201 Rose Paradis-nie za rzadki i nie za gesty, kryl juz po nalozeniu warstw, ladnie sie rozprowadzalm nie zostawial smug, na moich paznokciach utrzymywal sie bez koniecznosci poprawek do 4 dni (pracuje w restauracji i mam czynienia z roznego rodzaju srodkami do higieny rak i dezynfekcji miejsca pracy i stolikow), szybko wysychal na paznokciach
*Yves Rocher nr 12 "or scintillant* ladny odcien zlota, szybko sie scieral na koncowkach, transparentny, dlugo wysychal!
*Kenzo probka perfum* dostalam gratis przy zakupie czegos.. zapach kwiatowy, ale daleki od ladnego, skrapialam nimi wnetrze mojej torebki
*Carmex* wszyscy wiedza co to jest, jak dziala :) kupie ponownie!



zel pod prysznic.jpg

*jakas tania oliwka do ciala* z kawa lub sola czy tez z cukrem robilam sobie nia peeling ciala
*Kneipp zel pod prysznic kwiat migdalowca dla gladkiej skory* slabo sie pienil, marnie pachnial, ale naturalnego pochodzenia, nie kupie tego zelu ponownie
*Tahiti zel pod prysznic dzika orchidea* piekny zapach, dobrze sie pienil, wydajny, niedrogi(pomiedzy 2eu i 3eu), 250ml i czesto w promocji! *bomba*


pantene.jpg

*Pantene spray do wlosow termo-protektor* taki sobie, kupilam w promocji, niedrogi, bo 5eu za 150ml, ale za ciezki jak na moje wlosy, strasznie mi je obciazal.

- 40 %

$
0
0
skoro wszyscy się chwalą to ja też się pochwalę :P


opamiętałam się i kupiłam tylko to co miałam , no może plus kilka rzeczy które mnie kusiły od dawna :P

*pielęgnacja*   tu nie poszalałam ,i wziełam tylko faworytów ;) odżywka tez akurat była w promocji ;)
DSC08997.JPG



*lakiery*
DSC08998.JPG
   zdecydowałam się na trzy , bo mam juz z tej serii i trzymają się *TYDZIEŃ*  co u mnie jest cudem !

*no i małe szaleństwo*

DSC08999.JPG



*kolorówka*

tusz był pierwszy na liście zakupów , bo to mój ideał ktory w końcu znalazłam ;)

podkład z *Bourjois* dużo osób zachwalało wiec postanowilam wypróbować , a  *Miss Sporty* wziełam z ciekawości , ale widzę ze *ciemnieje na twarzy* więc poczeka aż nabiorę kolorów .
DSC08996.JPG



i największe szaleństwo *pomadki*


DSC09000.JPG



Rimmel Apocalips - Nude Eclipse
Lovely Maxi Lips - uwielbiam go , pachnie budyniem truskawkowym :D!
DSC09003.JPG

*Manhattan X-treme Last&Shine nr 39C*


DSC09001.JPG


*Wibo Eliksir - nr 04*

DSC09002.JPG


*Bourjois Rouge Edition - nr 12 rose neon*



*Jeszcze jedno*   od 2 tygodni testuje *krem karotenowy*  i już wiem że jest *świetny*  , naturalny skład , nie zapycha i mega szybko sie wchłania ;)  w cenie regularnej kosztuje ok 9 zł, a teraz możecie go kupić w promocji - 40%  więć polecam wypróbowac ;)  
DSC09004.JPG


DSC09005.JPG

Bourjois, 123 Perfect - sprzedam, wymienię

$
0
0
*Hej dziewczyny.. byłam w Rossmanie, kupiłam ten podkład, niestety za ciemny, jak zwykle wybrałam zły, yeah :) nie ma któraś jaśniejszego i nie chciałaby się wymienić? ja mam kolor 53, light beige.. chyba, że któraś chce kupić? no użyłam raz, ale niestety, znowu pudło*


bourjois-123-perfect_1.png
Viewing all 121 articles
Browse latest View live