Czuję promienie słońca na twarzy, powiewa lekki i przyjemny wietrzyk, czy zaliczyć ten dzień do udanych? Dla mnie nic więcej mu nie potrzeba!
Wolny dzień z pracy, wizyta u lekarza umówiona na godzinę, bez wysiadywania w poczekalni, spacer po mieście i towarzystwo Miśka dodało mi dziś mnóstwo energii. Przez ostatnie kilka dni nie miałam czasu kompletnie na nic.
Moja mała kolekcja makeup-owych produktów powiększyła się o kolejne rzeczy z Revlona.
Odwiedziła nas także nasza przedstawicielka Gosha.
Zdecydowanie jest to wielki plus pracy w drogerii. Pudrów prasowanych wystarczy mi chyba na x lat, dzięki temu może w końcu zacznę odkładać pieniądze na wymarzone ślubne buty od Vivienne Westwood ♥
Zaczynam powoli zastanawiać się nad prezentami mikołajkowymi i świątecznymi. Do hebe dotarła już pierwsza świąteczna dostawa. Przyjmowanie jej to istny horror, no ale zestawy świetne, dodatki do domu i kolekcja hebe to istna bajka.
Skusiłam się wczoraj na pastę do zębów owianą lekką sławą.
Kosztowała mnie 12.60, odłożyłam sobie jeszcze dwie sztuki, myślę, że za tą cenę, przy dziennej ilości klientów w moim hebe nasz magazynowy zapas zniknie bardzo szybko.
Oczywiście dzisiaj podczas leniwego przechadzania się po mieście nie mogłam nie wstąpić do Rossmana. Wyszłam stamtąd z przepięknie pachnącym olejkiem do ciała, który siedział mi w głowie odkąd kupiłam żel pod prysznic z tej samej serii.
Zapach ma poprostu niebiański, nieopisanie przyjemny ♥
Zużyłam dwa opakowania RescueOil i gołym okiem widzę różnicę na skórze. Zdecydowanie w tym momencie wolę olejki, szybciej się wchłaniają, przepięknie regenerują skórę, no i ten zapach ... ahh
Wdarł się w moją podświadomość dzisiaj ten micel:
Jestem na "wykończeniu" swojego płynu z tołpy, tak czy siak coś muszę kupić i po opiniach na wizażu dosyć mocno nastawiłam się na niego. Kosztuje 13 zł, miałam go już dzisiaj w rękach, ale postanowiłam jeszcze się wstrzymać i poupewniać. Chociaż coś mi się wydaje, że jutro po niego wstąpię. Tak to jest mieć rossmana zaraz obok przystanku
Uciekam zrobić porządek z paznokciami, kolagen od Noble Health chyba naprawdę działa, rosną i rosną i przestać nie chcą, nigdy jeszcze takiego tempa same sobie nie obrały. Nic tylko się cieszyć
Miłego dnia miśki
Wolny dzień z pracy, wizyta u lekarza umówiona na godzinę, bez wysiadywania w poczekalni, spacer po mieście i towarzystwo Miśka dodało mi dziś mnóstwo energii. Przez ostatnie kilka dni nie miałam czasu kompletnie na nic.
Moja mała kolekcja makeup-owych produktów powiększyła się o kolejne rzeczy z Revlona.
Odwiedziła nas także nasza przedstawicielka Gosha.
Zdecydowanie jest to wielki plus pracy w drogerii. Pudrów prasowanych wystarczy mi chyba na x lat, dzięki temu może w końcu zacznę odkładać pieniądze na wymarzone ślubne buty od Vivienne Westwood ♥
Zaczynam powoli zastanawiać się nad prezentami mikołajkowymi i świątecznymi. Do hebe dotarła już pierwsza świąteczna dostawa. Przyjmowanie jej to istny horror, no ale zestawy świetne, dodatki do domu i kolekcja hebe to istna bajka.
Skusiłam się wczoraj na pastę do zębów owianą lekką sławą.
Kosztowała mnie 12.60, odłożyłam sobie jeszcze dwie sztuki, myślę, że za tą cenę, przy dziennej ilości klientów w moim hebe nasz magazynowy zapas zniknie bardzo szybko.
Oczywiście dzisiaj podczas leniwego przechadzania się po mieście nie mogłam nie wstąpić do Rossmana. Wyszłam stamtąd z przepięknie pachnącym olejkiem do ciała, który siedział mi w głowie odkąd kupiłam żel pod prysznic z tej samej serii.
Zapach ma poprostu niebiański, nieopisanie przyjemny ♥
Zużyłam dwa opakowania RescueOil i gołym okiem widzę różnicę na skórze. Zdecydowanie w tym momencie wolę olejki, szybciej się wchłaniają, przepięknie regenerują skórę, no i ten zapach ... ahh
Wdarł się w moją podświadomość dzisiaj ten micel:
Jestem na "wykończeniu" swojego płynu z tołpy, tak czy siak coś muszę kupić i po opiniach na wizażu dosyć mocno nastawiłam się na niego. Kosztuje 13 zł, miałam go już dzisiaj w rękach, ale postanowiłam jeszcze się wstrzymać i poupewniać. Chociaż coś mi się wydaje, że jutro po niego wstąpię. Tak to jest mieć rossmana zaraz obok przystanku
Uciekam zrobić porządek z paznokciami, kolagen od Noble Health chyba naprawdę działa, rosną i rosną i przestać nie chcą, nigdy jeszcze takiego tempa same sobie nie obrały. Nic tylko się cieszyć
Miłego dnia miśki